Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2008

Dystans całkowity:622.10 km (w terenie 116.00 km; 18.65%)
Czas w ruchu:30:40
Średnia prędkość:20.29 km/h
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:34.56 km i 1h 42m
Więcej statystyk

Powrot do domu od mojej

Niedziela, 13 kwietnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria Komuniacja
Powrot do domu od mojej ukochanej, przy okazji test nowej sciezki na włokniarzy. Trzeba przyznac ze idzie im coraz lepiej. Od tamtego tygodnia nawet w wiekszosci załatali dziury na odcinku Makro-Drewnowska

Dziś wielki dzień - juz 2

Sobota, 12 kwietnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria Wycieczka, Sport
Dziś wielki dzień - juz 2 w tym roku Bike Orinet. W imprezach tego typu startuje dopiero od poczatku tego roku wiec jest to moj 2 taki rajd. Rower przygotowany, sniadanie zjedzone - godzina 9:00 pora wyruszac w droge na start. Już wiem ze nie bede jechal sam - pojedzie ze mna Jeżu - na szczescie ktos sie znalazl bo sam raczej bym nie dal rady:)

Na starcie jestem okolo godziny 9:30 spokojne tempo, zeby sie nie przemeczyc:)

[jpg] http://www.bikeorient.pl/img/2008-03-13-bobcyk1.jpg[/jpg]

Tam zapoznaje sie z paroma osobami, rejsetruje sie. Jeszcze moment na pogawedki i...dobija godzina 10:57. Wszyscy otwieraja mapy i myśla jak pojechac...juz 3 minuty pozniej mapy sa w mapnikac/plecakach i slychac tylko liczne zatrzaski wydawane rzez pedaly spd. Ku mojemu zdziwieniu zdecydowaa wiekszosc ludzi jedzie w lewo, w prawo z ponad 100 uczestnikow pojechalo tylko 4... w tym ja i moj kompan. Cyżbysmy zle opracowali trase?

Jedziemy, troszke krecenia sie po lesie i to niekoniecznie po sciekach i trafaimy na PK 7, szybko spisujemy kod z drzewa, wsiadamy na rowery i pedzimy.cofamy sie zoltym szlakiem na poludnie, dojazd do czterdziestówki, szlak niebieski i punkt kontrolny 1, spisuje liczbe sciezek, niestety oznakowanie ich bylo dosc slabe wiec ostatecznie zamiast 4 wpisuje 3. Dalej. Szlak niebiski i calkowicie na przełaj po polach do punktu 12. Tutaj znow zle spisuje liczbe slupów w promieniu 100 m i jade dalej na punkt 8, tutaj znow zle miezymy obwod uschnietego drzewa...Na szczescie to juz ostatni zle spisany punkt manifestu. Znow na rowery i do punktu 5, po drodze wyrzedzam sporo jeza i przez to gubie droge, wracam juz sam do punktu 5, spisuje znak zakazu i od tej pory robimy punkty osobno. Jade łagiewnicka, podjezdzam na przstanek, notuje odjazd ostatniego autobusu in nie zatrzymujac sie nawet na moment dojezdzam, ulicy Czapli, dalej do punktu numer 3. Ekspresowo spisuje numer stacji minigolafa i prosto do 11tki, notuje ilosc belek. dalej punkt 4. Spisuje nazwisko z pomnika w klasztorku. Ruszam dajelj, przed punktem 9 w koncu spotykam Jeza. Kloryfer, wychodzi własciciel, podchodzi do mnie i liczy...jeden...dwa...trzy...cztery! szybko spisujemy na karte i ktorki odpoczynek. Okazuje i sie ze przed nami bylo tu juz okolo 50 zawodników. Jedziemy ile sil w nogach na gore smieciowa. Zostawiamy rwery na dole i wbiegamy. Napis na murku i w dol...no tak, zapomnialem plecaka wiec znow na gore...zlapałem lekka zadyszke i skurcz w ludce ktory zaczal sie nasilac dosłownie przed koncem rajdu (wrrrr....). dalej szlakiem niebieskim, iczymy ilosc pienkow na ambonie i w droge! Szybko do moskulskiej i znow w bazie...Na miejscu jako 50 i 51 osoba ze 107:)

Jak na poczatek, nieźle, bo zaliczyismy wszystkie 13 z 13 punktow, 3 niestety błednie...ale w Wolbożu:> kto wie:)

Odebranie ( cale szczescie ) roweru

Piątek, 11 kwietnia 2008 · Komentarze(0)
Odebranie ( cale szczescie ) roweru z serwisu i kontrolna przejazdzka przed jutrzejszym bike orient. Wyglada na to ze rower jest sprawny i bedzie sie dalo pojechac:)

Jazda z rozwaloną piastą nie

Środa, 9 kwietnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria Komuniacja
Jazda z rozwaloną piastą nie nalezy do najprzyjemniejszych...na szczescie dzis kupiłem nowe koła. Pokrzyzowalo mi to troche plany wymiany ramy i innych pierdoł, ale z 2 strony sie jednak ciesze gdyz wymiienione koła sa na deore lx model 2008 i wzmacnianych obraczach rigida 28". Teraz bede smigal moim pseudo przełajem na XC:)

Nowe przyzady do toczenia beda gotowe dopiero na piątek ( w sobote juz pierwszy rajd[MTBO] w tym roku - Bike Orient, rozgrywany z lodzi na terenie lasu łagiewnickiego). Szczescie w sumie ze rozwaliły sie teraz a nie w tą sobote...

Oprocz tak przyziemnych spaw jak

Wtorek, 8 kwietnia 2008 · Komentarze(0)
Oprocz tak przyziemnych spaw jak szkola, dom, czy dziewczyna postanowilem zrobic sobie mini wycieczke po niebieskim szlaku w Łódzkim Arturówku. Niestety tylko okolo 10 km, bo wiało tak niemiłosiernie, ze zamarzłem.

Wniosek: ubierac sie cieplej i w koncu kupic nowe okulary...mozna sie nabawic zapalenia spojówek:|

czerwony szlak

Sobota, 5 kwietnia 2008 · Komentarze(2)
Kategoria Wycieczka
czerwony szlak

Dziś zrobiliśmy kolejny etap czerwonego szlaku. Nie obyo sie oczywiście bez błądzenia:)

Wyruszyliśmy w 5 osób ze zgierza o godzinie 10:00. Dojechalismy do Rosanowa gdzie wkroczyliśmy na czerwony szlak i dalej do Grotnik, Ustronia, Rudy bugaj i Aleksandrowa. Tam odłączyl najmłodszy uczestnik wypay gdyż nie dawal nam rady. Z Aleksa jedziemy dalej na Poludnie przez rąbień, babiczki, Krzywiec ( tutaj znowu tracimy 1 uczestnika) i dalej Babice duże, Kazimierz, Lutomiersk az do Konstantynowa gdzie zostawiamy kolejnego uczestnika i wracam razem z juz tylko 1 osobą do az Pod sam Zgierz

Na zdjeciu z Radkiem vel Rad8


Nie obyło sie oczywiscie bez powaznego wypadku. Na szlaku w lesie zle oceniłem predkośc zjazdu i wybiło mnie na korzeniu do gory...dalej nie pamietam co sie działo jednak wiem ze zaryłem powaznie kaskiem o podłoze. Szczescie, ze upadłem w "kopny" piasek