Krotki wypad do łagiewnik.

Sobota, 6 grudnia 2008 · Komentarze(0)
Krotki wypad do łagiewnik. Musze przyznac ze na singlu z oponami miejskimi ciezko sie smiga po leśnych zjazdach. Bylo pare momentow ze juz tracilem panowanie nad rowerem - ale to mnie nie odstrasza:). Za jakis czas na bank dokupie sobie jakieś fajne oponki z bieznikiem zebym sie chociaz troszke lepiej i bezpieczniej czul.

Praca od 9:00 az do 17:58

Piątek, 5 grudnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria Wycieczka, kurierka
Praca od 9:00 az do 17:58 kiedy to ledwo ledwo zdązyłem na pociąg. Ogolem to sie napracowalem ale tez widac tego efekty w wiadomo czym - w kocnu to moja praca jezdzic:P.

Po pracy, do domciu, szybki prosznic i zabieramy sie za ogladanie filmu z dziewczyna...lecz nagle - godzina 22:30 pada haslo "idziemy na rower". No i poszlo:P

W efekcie czego nastukalem wtedy 141 km;], wynik jak na ta pore roku mysle ze calkiem calkiem:)

Pracowałem tylko do 15, chociaz

Czwartek, 4 grudnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria kurierka
Pracowałem tylko do 15, chociaz mialem skonczyć o 14...ale i tak nie bylo źle. W sumie w ciągu tych 6 godzin pracy wyrobilem taka mocno średnią dniówke:).

Nie obyło ( obiło ) sie dziś bez sensacji. Jakaś uprzejma pani w czerwonym autku typu sedan postanowiła wcisnąć sie przede mnie, na pustej drodze, efekt? Przerysowane cale tylnie drzwi samochodu. Triszke miałem stracha jak juz sie niebezpiecznie do samochodu zblizałem;/ Szkoda tylko, że uciekła...

Dziś słabizna, bryndza.

Środa, 3 grudnia 2008 · Komentarze(2)
Kategoria kurierka
Dziś słabizna, bryndza. 8 kursów, z czego połowa na lodową...Jedyna dobra informacja na dzis jest to, że doszły od dawna juz wyczekiwane lampki, i nastała jasność:)

Dziś tak jak i wczoraj

Wtorek, 2 grudnia 2008 · Komentarze(9)
Kategoria kurierka
Dziś tak jak i wczoraj było ładnie i słonecznie. Taka pogoda...no moze moglo by być minimalnie chłodniej mogłaby się utrzymać całą zime. A co do dnia...praktycznie cały spedzony na ganianiu za przesyłkami - dziś chyba biłem wszystkie rekordy predkosci ( no dobra zart ) ale po prostu była szybka jazda bez trzymanki ;)

Art. 33. 1. Kierujący rowerem, korzystając z drogi (ścieżki) dla
rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność
wobec pieszego idącego taką drogą i ustępować mu pierwszeństwa.
2. Dziecko w wieku do 7 lat może być przewożone na rowerze, pod
warunkiem że jest ono umieszczone na dodatkowym siodełku
zapewniającym bezpieczną jazdę.
3. Kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się:
1) jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu,
2) jazdy bez trzymania co najmniej jednej ręki na kierownicy
oraz nóg na pedałach lub podnóżkach,
3) czepiania się pojazdów.
4. Na przejeździe dla rowerzystów, kierującemu rowerem zabrania się:
1) wjeżdżania bezpośrednio przed jadący pojazd,
2) zwalniania lub zatrzymywania się bez uzasadnionej przyczyny.
5. Korzystanie z chodnika przez kierującego rowerem jest dozwolone
jedynie w razie braku drogi (ścieżki) dla rowerów i niemożności
korzystania z jezdni, jeżeli dozwolony jest na niej ruch pojazdów
samochodowych z prędkością większą niż określona w art. 20 ust. 1.
Kierujący rowerem, korzystając z chodnika, jest obowiązany zachować
szczególną ostrożność oraz ustępować pierwszeństwa pieszemu.

Ups:P czy to znaczy ze juz niemozna wykozystywać mpk jako wspomagaczy:]?

Załatwianie spraw na mieście,

Sobota, 29 listopada 2008 · Komentarze(0)
Kategoria Komuniacja
Załatwianie spraw na mieście, wizyta u rodziców, wizyta u dziewczyny, drobne zakupy i takie tam inne pierdoły

Ciepełko, niebo bezchmurne calutki

Piątek, 28 listopada 2008 · Komentarze(0)
Kategoria kurierka
Ciepełko, niebo bezchmurne calutki dzień. Nawet nie trzeba bylo jeździ w ochraniaczach na buty:). Szkoda tylko,że radośc tego dnia musialo popsuć kurierowanie poza granice miasta...Ale cóż, chociaz sie troszke kilometrów nabiło....pieniązków w sumie też ;)

Po pracy szybki prysznic i na mase krytyczna a pozniej...w kocnu na spokojnie juz spotkanie z moim ukochanym potworkiem na lasagne - same pysznosci w doborowym towarzystwie:)

Dzis ogółem było słabo z

Czwartek, 27 listopada 2008 · Komentarze(0)
Kategoria kurierka
Dzis ogółem było słabo z kursami, prawie same dalekie mi sie dostaly. Jakieś kurczaki, zgierze, szczecińskie i takie tam. Pod koniec dnia orzeźwiajacy deszcz przez ktory wrocilem do domu caly mokry od pasa w dol - nowa kurtka działa;)

Dziś niestety dzień bez wypadu do ukochanej:(