Wpisy archiwalne w kategorii

kurierka

Dystans całkowity:3142.40 km (w terenie 20.00 km; 0.64%)
Czas w ruchu:159:55
Średnia prędkość:19.65 km/h
Liczba aktywności:34
Średnio na aktywność:92.42 km i 4h 42m
Więcej statystyk

Okropny dzień, praca od 9 do

Piątek, 19 grudnia 2008 · Komentarze(5)
Kategoria kurierka
Okropny dzień, praca od 9 do 18:30. Cały dzień padało. Tak mokrych butów nie mialem chyba nigdy wcześniej, wazyły ze 2 razy wiecej;/

Środa, 17 grudnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria kurierka

Wtorek, 16 grudnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria kurierka

Poniedziałek, 15 grudnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria kurierka

Piątek, 12 grudnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria kurierka

Sporo siedzenia w bazie,

Środa, 10 grudnia 2008 · Komentarze(1)
Kategoria kurierka
Sporo siedzenia w bazie, pozatym jeździłem juz 2 dzien od 8. Troszke chodze przez to zmeczony.

Jazda jak codzień, praca od

Wtorek, 9 grudnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria kurierka
Jazda jak codzień, praca od 8:20 do 17:20 - w sumie moglo by tak być codziennie. Wychodzenie z pracy po 18 troszke mnie juz zaczyna meczyć i irytować. Jazda w nocy moze i jest fajna i prezyjemna ale trzeba sie na pewno bardziej skupic na jeździe, aponad 2h jazdy w pelnej koncentracji po centrum nie nalezy do rzeczy przyjemnych.

Praca od 9:00 az do 17:58

Piątek, 5 grudnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria Wycieczka, kurierka
Praca od 9:00 az do 17:58 kiedy to ledwo ledwo zdązyłem na pociąg. Ogolem to sie napracowalem ale tez widac tego efekty w wiadomo czym - w kocnu to moja praca jezdzic:P.

Po pracy, do domciu, szybki prosznic i zabieramy sie za ogladanie filmu z dziewczyna...lecz nagle - godzina 22:30 pada haslo "idziemy na rower". No i poszlo:P

W efekcie czego nastukalem wtedy 141 km;], wynik jak na ta pore roku mysle ze calkiem calkiem:)

Pracowałem tylko do 15, chociaz

Czwartek, 4 grudnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria kurierka
Pracowałem tylko do 15, chociaz mialem skonczyć o 14...ale i tak nie bylo źle. W sumie w ciągu tych 6 godzin pracy wyrobilem taka mocno średnią dniówke:).

Nie obyło ( obiło ) sie dziś bez sensacji. Jakaś uprzejma pani w czerwonym autku typu sedan postanowiła wcisnąć sie przede mnie, na pustej drodze, efekt? Przerysowane cale tylnie drzwi samochodu. Triszke miałem stracha jak juz sie niebezpiecznie do samochodu zblizałem;/ Szkoda tylko, że uciekła...